Kiedy dni stają się krótsze, a świat za oknem traci kolory, nasze ciała i umysły zaczynają funkcjonować inaczej. Zmęczenie pojawia się szybciej, koncentracja ucieka, a naturalna witalność słabnie. Jesień i zima zawsze były czasem spowolnienia, ale dziś – przy tempie, w jakim żyjemy – to spowolnienie często zamienia się w przeciążenie, którego nie zauważamy. Stres i przeciążenie przenoszą się w ciało, które staje się napięte, a sen przestaje regenerować. Organizm potrzebuje resetu: nie rozmowy, porady, ćwiczeń tylko głębokiego odpoczynku. Kiedy organizm naprawdę się regeneruje?
- gdy odłączamy maksymalnie ilość bodźców,
- gdy kojąca muzyka poprawia nastrój,
- gdy mózg może przejść w stan alfa i theta by odbudować zasoby energii,
- gdy układ nerwowy odzyskuje równowagę i spowalnia rytm,
- gdy ciało uruchamia procesy naprawcze i regeneracyjne w głębokim spoczynku.
Medytacja w świetle badań
Najnowsze badania z Uniwersytetu Kalifornijskiego wskazują, że zaledwie 7 dni intensywnej praktyki medytacyjnej może wywołać mierzalne zmiany w mózgu i w całym organizmie. Nazwa pełnego badania: „Zmiany neuronalne i molekularne podczas rekonceptualizacji umysłu i ciała, medytacji i otwartej interwencji leczniczej z wykorzystaniem placebo”.
Czytamy tu:
Interwencje umysł-ciało oferują obiecujące możliwości poprawy zdrowia fizycznego i psychicznego. Kompleksowe biologiczne skutki coraz bardziej popularnych interwencji w ramach odosobnień umysł-ciało pozostają słabo poznane.
Przybliżamy temat medytacji, który w świecie naukowym zaczyna być coraz szerzej badany.
Jak medytacja może wpływać na mózg?
Jak powyższe badanie naukowe podaje:
- zmniejsza się aktywność obszarów odpowiedzialnych za ciągłe zamartwianie,
- sieci neuronalne zaczynają pracować sprawniej,
- we krwi pojawiają się substancje związane z lepszym nastrojem, odpornością i regeneracją.
Jeśli czujesz, że brakuje Ci oddechu, równowagi albo spokoju, przeczytaj artykuł do końca.
Badania naukowe nad medytacjami
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego (UCSD), pod kierunkiem prof. Hemala H. Patela, przeprowadzili obserwacyjny eksperyment.
- medytację (około 33 godziny prowadzonej praktyki),
- wykłady o połączeniu umysłu z ciałem (25 godzin),
- ytuały „uzdrawiania” w grupie, z podejściem „open-label placebo” (około 5 godzin) – uczestnicy wiedzieli, że nie biorą żadnych leków, ale rytuały były traktowane jak symboliczne praktyki regenerujące.
Wyniki w mózgu po medytacji
- Po retreatcie funkcjonalne obrazowanie (fMRI) pokazało zmniejszoną integrację w tzw. sieci default mode (DMN) i sieci saliency, co oznacza, że mózg miał mniej aktywności w obszarach kojarzonych z ciągłym „monologiem wewnętrznym” i autorefleksją.
- Zmniejszyła się modularność całego mózgu, a jego sieci stały się bardziej „efektywne”, co może wskazywać na bardziej zorganizowane przetwarzanie informacji.
- Wysokie wyniki w kwestionariuszu Mystical Experience Questionnaire (MEQ-30) korelowały z większą integracją sieci mózgowych — niektóre doświadczenia porównywalne były z tymi wywoływanymi przez psychodeliki, jak psylocybina.
Zmiany w krwi – molekularne po medytacji
- Po retreatcie pobrana plazma (krew) miała zdolność zwiększania wzrostu neuronów w hodowanych komórkach (neurite outgrowth), co sugeruje zwiększoną neuroplastyczność.
- Zaobserwowano wzrost białka BDNF (czynnik neurotroficzny, ważny dla wzrostu i przeżycia neuronów).
- Zmieniły się także ścieżki metaboliczne — plazma po retreatcie wywoływała szybszy metabolizm glikolityczny (zużycie glukozy) w testowanych komórkach. Nature
- Wzrosły poziomy endogennych opioidów (czyli naturalnych substancji przeciwbólowych produkowanych przez organizm).
- Zmiany dotyczyły również mikroRNA przenoszonych przez eksosomy (małe cząsteczki sygnałowe między komórkami), powiązanych z neurotransmisją i metabolizmem.
- Zaobserwowano złożoną modulację układu odpornościowego – wzrost zarówno markerów zapalnych, jak i przeciwzapalnych, co może świadczyć o adaptacyjnej odpowiedzi immunologicznej.
Ciekawostka – wyższy poziom BDNF:
- poprawia nastrój i odporność emocjonalną
- wspiera zdolność adaptacji do stresu
- może działać jak „naturalny lek” przeciwko spadkom poznawczym i depresji
BDNF jest jak nawóz dla mózgu – bez niego neurony gorzej się rozwijają i trudniej tworzą nowe połączenia.Regularna medytacja, podobnie jak aktywność fizyczna czy zdrowa dieta, naturalnie podnosi poziom BDNF, co sprzyja długofalowej ochronie układu nerwowego. To tłumaczy, dlaczego osoby praktykujące medytację często odczuwają poprawę koncentracji, pamięci i samopoczucia.
Sztuka odpoczywania – Holispace
W Holispace pracujemy z ciałem, zdrowiem i dobrostanem każdego dnia, ale im dłużej obserwujemy transformacje klientów, widzimy, jak fundamentalną rolę odgrywa nauka odpoczywania. Odłączanie od telefonu, informacji, poprawia mental-health i sprzyja zdrowieniu ciała. Przed nauką medytacyjną, można spróbować Access bars, która łączy regenerację i sztukę odpoczywania. To relaksacja mózgu i ciała. Inną formą jest delikatny masaż ciała lub masaż głowy, twarzy. Do sesji Mindfulness można dołączyć w każdym momencie. Bez doświadczenia, bez presji, z otwartością na to, że w ciszy i uważności kryje się siła, której często brakuje nam najbardziej.
Mindfulness, praca z oddechem i medytacja
Mindfulness to moment zatrzymania, który nie jest luksusem ani fanaberią. To przestrzeń, w której ciało przestaje reagować automatycznie, a umysł zyskuje oddech. Właśnie wtedy uruchamia się to, co w zdrowiu najważniejsze: zdolność do samoregulacji, równowagi i odbudowy energii. Witalność nie rodzi się z pośpiechu, tylko z uważności jak mówi Weronika Laura Ławniczak.
Wyniki są interesujące i dobrze udokumentowane, jednak należy je interpretować ostrożnie, biorąc pod uwagę ograniczenia badania, takie jak niewielka liczba uczestników, brak grupy kontrolnej i krótkoterminowy charakter obserwacji. Z pewnością praktyka oddechowa w stylu medytacyjnym przynieść może wiele korzyści i redukować naturalnie napięcie. Nie zastępuje jednak leczenia, zwłaszcza w przypadku chorób psychicznych i depresji. W przypadku wątpliwości należy skonsultować się ze specjalistą, np. psychologiem lub lekarzem prowadzącym. Badania naukowe potwierdzają, że zaledwie kilka dni głębokiej praktyki potrafi poprawić plastyczność mózgu, obniżyć poziom wewnętrznego napięcia i wzmocnić ciało na poziomie komórkowym. Umysł przestaje krążyć wokół zamartwiania, a zaczyna pracować bardziej spójnie, spokojnie i efektywnie. To biologia, nie metafora.
Źródło: https://rdcu.be/eQcpJ
Zmiany neuronalne i molekularne podczas rekonceptualizacji umysłu i ciała, medytacji i otwartej interwencji leczniczej z wykorzystaniem placebo. I Autor: Alex Jinich-Diamant i wsp.
Publikacja: Biologia komunikacji, Wydawca: Springer Nature Data: 6 listopada 2025 r.